Nowoczesne pralki doskonale sprawdzają się bez centralnego wodociągu i kanalizacji, co pozwala na ich użytkowanie poza mieszkaniami miejskimi.Najważniejsze jest prawidłowe opróżnienie pralki w prywatnym domu, dbając zarówno o technologię, jak i środowisko. Nie możesz po prostu włożyć węża spustowego do shambo: pojemnik szybko się przepełni, proszek wsiąknie w glebę, a ścieki z bębna zaczną nieprzyjemnie pachnieć. Konieczne jest znalezienie alternatywy - oddzielnego i chronionego drenażu. Przyjrzyjmy się bliżej, o czym dokładnie mówimy.
Jak zorganizować odpływ?
Aby pralka nie zanieczyszczała wód gruntowych i gleby, należy pomyśleć o bezpiecznym odprowadzaniu ścieków z bębna. Najlepszym wyjściem byłoby przeznaczenie na maszynę oddzielnego szczelnego pojemnika, który jest opróżniany w miarę napełniania oczyszczalnią. Jest jednak kilka „ale”: jest droga, trudna i nie dla wszystkich dostępna.
Jeżeli nie ma możliwości zainstalowania osobnego zbiornika na pralkę, można rozważyć inną opcję – użycie naturalnych detergentów. Ekologiczne proszki bezfosforanowe są droższe od konwencjonalnych, ale są całkowicie bezpieczne dla środowiska.Aktywne składniki koncentratu po uwolnieniu do gruntu szybko rozkładają się nie szkodząc drzewom i roślinom. Pod względem kosztów nawet dopłata za „eko” nie może się równać z usługą dodatkowego shambo.
Do prania w wiejskim domu zaleca się stosowanie ekologicznych detergentów na bazie naturalnej, bez fosforanów i agresywnych wybielaczy.
Estetycznym rozwiązaniem problemu może być domowy sump. Jego układ będzie tańszy niż shambo, a jednocześnie wykluczony zostanie przedostawanie się ścieków do wód gruntowych. Instrukcja jest następująca:
- wykop dół tak, aby do poziomu wód gruntowych pozostało co najmniej 1 m;
- wzmocnić przyszłą miskę olejową starymi oponami samochodowymi;
- zamknij otwór mocną pokrywą;
- włóż wąż odpływowy pralki do studzienki.
Domowy sump ma tylko jedną wadę - można go używać tylko latem. W zimnych porach roku cały system zamarznie, a pranie stanie się niemożliwe. W przypadku całorocznego użytkowania maszyny w wiejskim domu należy wziąć pod uwagę „zimowy” odpływ.
Zimowa śliwka
Planując korzystanie z pralki zimą w ogrzewanym wiejskim domu należy „dokończyć” studzienkę i prowadzącą do niej kanalizację. Aby uniknąć zamarznięcia z późniejszym pęknięciem rur, konieczne jest zorganizowanie odpowiedniego odpływu. Aby to zrobić, musisz wziąć pod uwagę kilka ważnych punktów.
- Szambo musi być głębsze.
- Rura jest zakopana w ziemi co najmniej 1-1,5 m, najlepiej do głębokości przemarzania gleby (w zależności od regionu).
- Odprowadzanie wody odbywa się z lekkim spadkiem w kierunku studzienki z przeliczeniem 1 cm na metr. W ten sposób zapewniony jest grawitacyjny ruch ścieków. Wzrasta również natężenie przepływu, co eliminuje zamarzanie cieczy.
- Do hermetycznego połączenia węża odpływowego z rurą służy redukcja - specjalna złączka-adapter.
- Rury są wprowadzane do ziemi z piwnicy, aby zapobiec zamarzaniu metalu.
- Rury do studni powinny być poprowadzone ze spadkiem i bez ostrych spadków, w przeciwnym razie pojawią się „korki” powietrza, które spowalniają przepływ wody.
Odpływ „zimowy” musi być chroniony przed zamarzaniem ze względu na głębokość, ciepło i nachylenie.
Podłączając pralkę do kanalizacji, także domowej, trzeba pamiętać o „efektie syfonu”. Polega ona na tym, że jeśli wąż odpływowy nie zostanie prawidłowo ułożony, zbiornik opróżni się grawitacyjnie i pobierze ścieki z odpływu. Aby tego uniknąć, należy naprawić pofałdowanie za pomocą pętli z tyłu maszyny za pomocą specjalnego haczyka. Podczas układania kanałów ściekowych zakręty są nieuniknione. Ale przy obracaniu o 90 stopni lepiej porzucić zakręty i zainstalować dwa półzagięcia.Taki ruch sprawi, że "haczyk" wygładzi się, nie utrudniając przy tym odprowadzenia ścieków.