Mam jednego dziwnego przyjaciela. Nieustannie generuje niezwykłe pomysły. Idę ją jakoś odwiedzić - i widzę, że kapcie, w których chodzi po domu, są zakryte nylonowymi skarpetkami. Od razu pomyślałem, w czym tkwi haczyk. Oto, co powiedział znajomy.
Wszystkie kobiety w Chinach to robią!
Kobieta traci do 150 włosów dziennie. Pozostają wszędzie: na podłodze, meblach, dywanach. Włosy przyciągają kurz i brud. A jeśli dodasz do nich sierść zwierzęcą, uzyskasz jeszcze bardziej przygnębiający obraz. Aby utrzymać dom w idealnej czystości, musisz odkurzać prawie codziennie.
Kobiety w Chinach inaczej zmagają się z tym problemem. Metoda jest bardzo oryginalna, ale skuteczna. Chinki noszą nylonowe skarpetki na kapciach.
Podczas chodzenia powstają ładunki elektrostatyczne, które przyciągają wszystkie włosy i wełnę do nylonów. Przed pójściem spać pozostaje tylko usunąć zebrane kulki włosowe i wyrzucić je do kosza. Można nosić ze skarpetkami.
Postanowiłam wykorzystać do tych celów stare kaprony (ze strzałkami i otworami). Więc nie żałuję, że je wyrzuciłem.
Teraz podczas sprzątania zakładam też skarpetki na kapcie
Koleżanka przekonała mnie, że metoda działa, włoski naprawdę się zbierają i zostają na skarpetkach. Ale ja jej nie wierzyłem, chociaż z grzeczności skinąłem głową. Po powrocie do domu postanowiłam obalić mit i udowodnić, że noszenie nylonowych skarpetek na kapciach jest bezsensowne i głupie.
Zrobiłem wszystko tak jak powiedział kolega:
- Na każdy pantofel zakładam nylonową skarpetę.
- Zapinane gumką za pieniądze, aby kaprony się nie zsuwały.
- Na górnej części skarpetek zrobiłam przekrój podłużny.
- Przełóż jej stopy przez otwory.
- Chodziłem po pokojach przez pół godziny.
Podczas podróży podlewałam kwiaty, odkurzałam szafki, składałam książki, bawiłam się z moim ukochanym kotem Żubrem. W końcu minęło upragnione pół godziny. Czas na test.
Lifehack okazał się naprawdę działać. Włosy zmieszane z wełną wysuwały się z gumek. Chociaż na pierwszy rzut oka dywany wyglądały na czyste.
Potem zakładanie skarpetek na kapcie stało się moim nawykiem. Zawsze tak robię, kiedy sprzątam. Podobnie jak mój przyjaciel używam starych skarpet z defektami.
Zamiast nylonowych skarpet można założyć stare pończochy i rajstopy na kapcie. Rajstopy należy pociąć na kilka części. Ekonomicznie to wychodzi. Wystarczy je przymocować po obu stronach kapci, inaczej zwijają się w paski.
I jeszcze jedno. Pół godziny to minimalny czas. Możesz chodzić w kapciach tak długo, jak chcesz. Im dłużej idziesz, tym bardziej zauważalny jest efekt.
Na koniec dodam: skarpetki na kapciach dziwnie wyglądają. Ten hack nie jest dla każdego. Wielu boi się wyglądać na ekscentryków i woli po raz kolejny odkurzyć dom. Sam zdecydowałem, że wolę spędzać wolny czas na ciekawszych rzeczach. Sprzątam w zmodernizowanych kapciach, a dywany odkurzam tylko raz w tygodniu. W domu nie ma sierści ani sierści! Może komuś, tak jak mnie, spodoba się chiński lifehack.