Kiełbasa sklepowa to cały magazyn konserwantów, aromatów i wzmacniaczy smaku. Robię domowe wędliny - w 100% naturalne, delikatne i zdrowe. Przepis jest bardzo prosty, praca zajmuje maksymalnie pół godziny, a efekt palce lizać.
Gotowanie jest bardzo łatwe
Wystarczy 500 g mięsa mielonego, 200 ml mleka, sól do smaku i trochę przypraw. Dodałam wędzoną paprykę, czarny pieprz i suszony czosnek. Ale możesz spróbować każdej innej opcji - najważniejsze, że zapach Ci się podoba.
- Mięso przełożyć do miski, rozgnieść i zalać mlekiem. Dokładnie wymieszaj jedzenie i pozostaw na 30 minut do wchłonięcia płynu.
- Dodaj sól i przyprawy. Ponownie dobrze wymieszaj.
- Mięso mielone przykryć folią spożywczą i schłodzić do stężenia.
- Weź folię spożywczą i rozłóż ją na stole.
- Na folii rozsmarować małe porcje mielonego mięsa tak, aby powstała kiełbasa, zawinąć i zawiązać końce w supełki.
Takie „półprodukty” można przygotować od ręki.
- Zagotuj wodę, włóż do niej kiełbaski i gotuj przez 10 minut. Nie bój się, folia owinięta kilkoma warstwami nie przepuszcza wody, a mięso mielone nie zamoczy.
- Wyjąć półfabrykaty z wrzącej wody, zdjąć folię i smażyć kiełbaski na oleju roślinnym na złoty kolor.
Domowe kiełbaski są soczyste, delikatne, o delikatnym mlecznym posmaku. Jeśli nie chcesz gotować wszystkiego na raz, ugotuj tylko część kiełbasek, a resztę włóż do zamrażarki. Kiełbasy są przechowywane nie gorzej niż sklepowe półprodukty.
Opcja dla dzieci
Kiełbaski z mielonym kurczakiem zrobiłam dla mojego trzyletniego siostrzeńca. Kupiłem pierś z kurczaka zagrodowego, oczyściłem ją z folii, zmieliłem i napełniłem 10% śmietaną. Dodałam mniej soli niż w wersji dla dorosłych i usunęłam z przepisu czarny pieprz, zastępując go słodką papryką.
Kiełbaski dobrze ugotowałam, żeby salmonella nie przeżyła, usmażyłam i podałam z puree ziemniaczanym i surówką jarzynową. Bratanek zjadł za oba policzki!
W ten sam sposób możesz ugotować dietetyczne kiełbaski z mięsem z indyka i królika.
Twój własny kucharz
Eksperymentuję z tym przepisem od dłuższego czasu, dodając jedną rzecz po drugiej. Teraz opowiem o moich najbardziej udanych znaleziskach.
- Kiełbaski z bekonem. 200 g boczku kroimy na małe kawałki i smażymy na dużym ogniu. Nie przesadzaj - mięso musi się trochę zarumienić, a tłuszcz zacznie się wytapiać z tłuszczu. Dodaj boczek do mięsa mielonego przed włożeniem go do lodówki.
- Kiełbaski z pieczarkami. Wziąłem pachnące leśne kurki. Umyte, drobno posiekane i smażone na maśle do miękkości. Następnie ostudziłam i dodałam do mięsa mielonego.
- Kiełbaski z serem. Jest to możliwe ze zwykłym „ruskim”, ale najsmaczniejsze jest z wędzonym. Ser ścieram i mieszam z mięsem mielonym. Podczas gotowania stopił się, a sutki pachniały wędzonym mięsem w całym domu.
- Z orzechami. Użyłam orzechów włoskich. Obrać ze skorupy, usmażyć na złoty kolor, pokroić na kawałki i włożyć mięso mielone. Dla nowych nut w aromacie dodałam trochę gałki muszkatołowej, łyżkę koniaku i zioła kaukaskie. Takich kiełbasek dzieciom się nie da, ale są obłędnie pyszne.
Wskazówka dla tych, którzy nie lubią dodatkowej pracy: prażone orzechy włożyć do torebki, mocno ją związać i rozbić wałkiem. Jąderka rozpadną się na małe kawałki.
A moim najbardziej niezwykłym odkryciem są kiełbaski z czerwonej ryby. Brzmi nietypowo, ale uwierz mi, jest tak pyszne, że połkniesz język. A co najważniejsze, mięso mielone można zrobić nawet z suszonego różowego łososia i kumpla.
Weź 500 g mielonej czerwonej ryby, zalej 100 ml śmietany 20% i dodaj przyprawy: czarny pieprz, gałkę muszkatołową, trochę kolendry i kurkumy.
Gotowałam te kiełbaski tylko 5 minut i smażyłam je na maśle. Kiełbasy wyszły rewelacyjnie. Nawet mój mąż, który nie znosi ryb, zjadł wszystko z talerza i prosił o więcej.