Czyszczenie syfonu pod zlewem to jedna z najmniej przyjemnych czynności dla kobiety. Można oczywiście wezwać hydraulika i powierzyć mu tę pracę, ale czasem takie trudności trzeba pokonać samemu. I to nie tylko po to, aby przezwyciężyć, ale aby proces ten zapewniał minimum niedogodności. Ponieważ nie raz musiałem usuwać blokady w zlewie, teraz mogę podsumować to doświadczenie i podzielić się nim ze wszystkimi.
Po co czyścić syfon?
Wielu wierzy (i ja też tak myślałem), że zakrzywiona rura pod zlewem istnieje po to, by komplikować ludziom życie. Gdyby nie ona, nie byłoby wielu problemów związanych z zapchaniem zlewu.
Właściwie syfon ma dwie funkcje:
- Po pierwsze, to foka wodna. Pełni funkcję bariery pomiędzy centralnym kanałem ściekowym a kuchnią, zapobiegając przedostawaniu się nieprzyjemnych zapachów do pomieszczenia. Działa to tak: po skorzystaniu ze zlewu część wody wypływa rurami, a część zostaje w kubku syfonu, tworząc rodzaj zatyczki. Z czasem (np. gdy lokatorzy wyjeżdżają na dłużej) woda ta odparowuje – a po powrocie właściciele mieszkania mogą poczuć smród wydobywający się ze zlewu.
- Po drugie, to kosz na śmieci. Gdyby pod zlewozmywakiem nie było syfonu, wszystkie duże przedmioty, które przypadkowo wpadły do odpływu lub zostały tam celowo wrzucone, poszłyby dalej i utworzyły blokadę już nie w miejscu łatwo dostępnym, ale gdzieś, gdzie nie da się dotrzeć bez specjalistyczne narzędzie i znaczne koszty finansowe. Utrudniłoby to zarówno użytkowanie, jak i konserwację kanałów.
Z powyższego wynika, że czyszczenie syfonu jest niezbędne do zachowania higieny (jeśli nie zawiera czystej wody, a gnijące resztki jedzenia, zlew stanie się źródłem brzydkiego zapachu), a także zachować funkcjonalność odpływu.
Popularne sposoby na udrożnienie zlewu
Jak mówią hydraulicy, syfon należy czyścić regularnie – przynajmniej raz w miesiącu, a nie wtedy, gdy przestanie przepuszczać wodę. W tym się z nimi zgadzam, ale lenistwo to lenistwo, więc najczęściej trzeba sięgnąć po tłok po pojawieniu się wyraźnych objawów zatkania. I to nie tylko w przypadku tłoka, ponieważ istnieją co najmniej trzy sposoby na usunięcie „kikuta” śmieci w zlewie. Wszystkie zostały przeze mnie osobiście przetestowane i o każdym mam coś do powiedzenia.
Chemia
Po raz pierwszy musiałem użyć środka do czyszczenia rur, kiedy byłem młody. Rodzice pojechali w odwiedziny do znajomych, a ja zostałam w domu jako gospodyni. Przez kilka dni upajałem się swobodą, podjadając zapasy z lodówki, a potem doszedłem do wniosku, że jeśli nie zaczniesz gotować, to głód będzie czymś więcej niż realnym zagrożeniem.Łatwo się domyślić, jaki był koniec mojego pobytu w kuchni – odpływ w zlewie zapchany był „uciekającym” makaronem i ryżem, kawałkami warzyw, które pozostały na tarce i innymi odpadami kulinarnymi.
Nie było co robić - przed przyjazdem rodziców nic nie zostało, więc musiałam biec do sklepu po jakiś ratujący środek. Według sprzedawczyni byli „Kretem” - tanim, ale nie mniej skutecznym. Patrząc w przyszłość powiem, że nie uchronił mnie przed nadrobieniem zaległości i dopiero niedawno zrozumiałem dlaczego:
- Żrące proszki i płyny są skuteczne w przypadku gromadzenia się tłuszczu lub osadów soli mineralnych w dowolnej części rury. Są również zdolne do materii organicznej (włosy, wełna). A ziemia, która jest zmywana z warzyw i osiada w syfonie, czyli cząsteczki jedzenia dostępne dla zwykłych obywateli, nie rozpuszczają się. Przynajmniej w mgnieniu oka.
- Im większa blokada, tym więcej czasu zajmuje remedium na jej usunięcie. Czasami może to potrwać kilka dni, a nawet tydzień. W tym okresie niemożliwe jest korzystanie z umywalki zgodnie z jej przeznaczeniem, co stwarza duże niedogodności.
Generalnie Krot i podobne wynalazki przemysłu chemicznego nadają się tylko do zapobiegania blokadom.
Vantuz
Od razu powiem: moje koleżanki nie doceniają tłoka. Być może dlatego, że nie wiedzą, jak go używać, tak jak ja kiedyś nie wiedziałem, jak to zrobić. A moja bliska znajomość z nim miała miejsce już w czasach samodzielnego mieszkania w wynajętym mieszkaniu. Kanalizacja była tam jakoś dziwnie i nieprawidłowo ułożona, czego właścicielka nie ukrywała, więc już przy pierwszej mojej wizycie powiedziała, że najemca będzie musiał regularnie obchodzić się z tym elementem, aby uniknąć ciągłych blokad. I że jeśli nie zgadzam się z takim stanem rzeczy, to lepiej dla mnie znaleźć inną opcję, bo w tej chwili nie ma możliwości całkowitej wymiany zlewu i rur. Wtedy wydawało mi się to drobnostką i zgodziłem się.
Jednak moje wysiłki na niewiele się zdały:
- Zanim spróbujesz wyczyścić syfon powietrzem, musisz zamknąć otwór przelewowy (ponieważ to właśnie powietrze po najmniejszej linii oporu nie wchodzi do syfonu, tylko jest wyprowadzane). W tym celu wygodnie jest użyć kawałka mokrej tkaniny bawełnianej.
- Zamiast powietrza, które łatwo się spręża, dużo wydajniej jest użyć wody - można użyć zimnej, ale lepiej gorącej. To prawda, że \u200b\u200bwszystkie śmieci, które wyjdą z rury, będą musiały zostać natychmiast złapane i wyrzucone, w przeciwnym razie powrócą na swoje pierwotne miejsce.
- Tłok należy przyłożyć siłą nie tylko wtedy, gdy pracuje on przy wdmuchiwaniu. Sprawy potoczą się szybciej, jeśli gwałtownie oderwiesz przyssawkę od zlewu w momencie powrotu powietrza lub wody.
Tych tajemnic nauczył mnie zawodowy hydraulik i teraz bez problemu radzę sobie z drobnymi zatorami. Słowo klucz jest tutaj małe. Jeśli sytuacja jest patowa, pozostaje trzeci – najskuteczniejszy, ale jednocześnie nieprzyjemny – sposób na wyczyszczenie syfonu pod zlewem.
Demontaż syfonu
Zatyczka na śmieci w zlewie uformowana jest na zasadzie kuli śnieżnej – jak tylko coś zostanie w syfonie, wszystko inne od razu zaczyna się do tego przyklejać. „Klej” to tłuszcz, woda, w której gotowano makaron, słodkie napoje. Wilgotne środowisko sprzyja rozkładowi, więc z czasem zatkanie robi się czarne, a wydobywający się z niego zapach można określić jednym słowem – smród. W takim przypadku nie ma innego wyjścia jak zdemontować syfon.
Przed przystąpieniem do tak odpowiedzialnego zadania zbieram z listy:
- rękawiczki jednorazowe (w aptece najtaniej kupisz je na sztuki, bez opakowania);
- umywalka;
- kilka worków na śmieci lub zwykłych (trzeba je włożyć jeden w drugi);
- ciepła woda;
- gąbka;
- detergent o działaniu odtłuszczającym i antybakteryjnym.
Zamiast tego drugiego często używam mieszanki Whiteness (roztwór 3% wybielacza) i płynu do mycia naczyń lub żelu do prania.
Kiedy pierwszy raz odkręciłem złączki łączące syfon z resztą kanalizacji, w głowie kręciła mi się tylko jedna myśl - żeby przynajmniej niczego nie połamać. Ale jak się okazało, złamanie czegoś nie jest takie proste.
Istnieje kilka odmian syfonów, choć wszystkie są ułożone według tej samej zasady - gdzieś poniżej lub z boku znajduje się specjalny zbiornik w kształcie kubka lub beczki. Praktyczna zasada jest taka, żeby tylko ją usunąć i przepłukać, ale brud gromadzi się wszędzie i osobiście nie widzę sensu w czyszczeniu tylko 1/3 blokady, pozwalając, by reszta dalej gnić. Radzę również postępować zgodnie z moimi instrukcjami:
- Załóż rękawiczki.
- Postaw umywalkę pod zlewem.
- W misce układamy rozłożone paczki - tak, aby wyrównywały dno.
- Odkręć ten sam kubek, który został omówiony powyżej. Natychmiast wypłynie z niego czarny płyn, podobny do oleju opałowego (staramy się pracować tak, aby cały brud dostał się do worka, a nie do miski lub na podłogę). Zawartość kubka, podobnie jak namoczona wata, czyszczona jest palcami lub niepotrzebnymi patyczkami do sushi. Sam kubek nakładamy na czystą część opakowania.
- Odkręć złączki łączące rurę odpływową i przelew (jeśli występuje) z syfonem. Na koniec zdejmij sam syfon, odkręcając złączkę znajdującą się na górze. Trudno to wyjaśnić słowami, ale jeśli spojrzysz na projekt na żywo, staje się jasne, co dokładnie należy przekręcić. Usuwamy blokadę z syfonu w taki sam sposób, jak z kubka. Nawiasem mówiąc, pod złączami znajdują się uszczelki, które wyglądają jak przezroczyste silikonowe pierścienie. Nie wolno ich wyrzucać ani gubić, w przeciwnym razie system będzie przeciekał!
- Zawijamy cały brud w worki i wyrzucamy do kosza. Syfon, kubek i inne części zapasowe umieszczamy w misce, napełniamy gorącą wodą, dodajemy detergent i dokładnie oczyszczamy gąbką z pozostałości brudu. Następnie wsuwamy umywalkę pod zlew i myjemy złączki rur.
- Składanie konstrukcji z powrotem.
- Podstawiamy umywalkę pod syfon, żeby nie zrobić powodzi w kuchni i odkręcamy kran. Szukamy kropel lub strużek wody pojawiających się w punktach mocowania. Jeśli nie, to radujemy się i wychodzimy, aby umyć miskę z resztek tłuszczu; jeśli tak, dokręć mocniej odpowiednie sprzęgło.
Czasami zdarza się, że wyciek nie znika, nawet po dokręceniu złącza do końca - w takim przypadku trzeba iść do sklepu z narzędziami i kupić motek fumki (tzw. ). Po powrocie do domu należy ponownie zdjąć złączkę, owinąć nitkę fumem i przywrócić złączkę na swoje miejsce.Wyciek musi się zatrzymać.
Cała praca zajmuje maksymalnie 10-15 minut. Ale po jego pomyślnym zakończeniu możesz być z siebie dumny do następnego razu i śmiało wyrwać z zeszytu kartkę z numerem telefonu hydraulika.
Jeżeli wcześniej wydawało Ci się, że czyszczenie syfonu pod zlewem to niesamowicie trudne zadanie, to mam nadzieję, że udało mi się Cię od tego odwieść. A jeśli masz swoje sekrety, jak szybko i na pewno pozbyć się blokady, koniecznie podziel się nimi ze mną i innymi czytelnikami!
Tamara Woskresenskaja