Sama się przekonałam, że na folii można prasować. Jednak fakt, że połowa światowej populacji dokonała podobnego odkrycia znacznie wcześniej, uniemożliwia mi zgłoszenie patentu. Ale żeby opowiedzieć o tym pomyśle tym, którzy jeszcze nie wiedzą, jak uprościć i przyspieszyć prasowanie rzeczy, żadna okoliczność nie stoi na przeszkodzie.

Mąka do prasowania

Wszystko zaczęło się od zakupu różowego lnianego garnituru. Dlaczego tego potrzebowałem - nadal nie rozumiem, ale fakt pozostaje faktem: kiedy opamiętałem się po krótkotrwałym szaleństwie, okazało się, że ten produkt krajowego przemysłu lekkiego już wisiał w szafie.I nie tylko wisi, ale uwodzi całym swoim wyglądem - „załóż mnie, załóż mnie, załóż.”

Zakładanie to nie problem, ale najpierw nie zaszkodzi wyprasować. Każdy, kto choć raz próbował uporządkować rzecz z grubego płótna, wie, że można to porównać do czerpania wody z Oceanu Atlantyckiego. Gdy tylko rzecz staje się równa i piękna z jednej strony, druga jest natychmiast pokryta zagnieceniami i fałdami. Aby uzyskać idealny wygląd spodni lub marynarki, musisz pracować przez godzinę z żelazkiem w dłoniach.

Od tego momentu zaczęły się moje eksperymenty w dziedzinie prasowania. Kombinezon próbowałam prasować na różnych powierzchniach i na różne sposoby, ale wydawał mi się kpić, fałdując się w najróżniejszych miejscach.

Zbawienie przyszło niespodziewanie w postaci zwykłej folii spożywczej.Patrząc na to, jak jeden z rzemieślników osłonił nim przestrzeń za baterią, postanowiłem spróbować innej opcji prasowania. Po powrocie do domu zdecydowanie zdjąłem pokrowiec z deski do prasowania, położyłem folię na podłożu (błyszczącą stroną do góry) i odłożyłem pokrowiec na swoje miejsce. Według moich obliczeń srebrzysta powierzchnia powinna odbijać ciepło, dzięki czemu obie strony nogawki byłyby prasowane jednocześnie. I to naprawdę zadziałało - jeśli zrobisz to dobrze, możesz wyprasować garnitur przy minimalnym wysiłku.

Inne sekrety folii

Kiedy zorientowałam się, że folia jako przekładka między deską do prasowania a przedmiotami przyspiesza i ułatwia prasowanie, pomyślałam, czy można by ją wykorzystać w inny sposób. Z czasem pojawiły się odpowiednie pomysły:

  • Jeśli skończył Ci się ołówek do czyszczenia żelazka, a nie chcesz porysować podeszwy ostrzem, możesz owinąć ją kawałkiem folii.W takim przypadku strona matowa powinna przylegać do podeszwy, a strona błyszcząca do tkaniny. Jedyną wadą tej metody jest niemożność użycia gotowania na parze. Nawet jeśli przekłujesz folię igłą, istnieje ryzyko, że gorąca woda częściowo wypłucze nagar z żelazka i zniszczy przedmiot, pozostawiając na nim brązowe ślady.
  • W sytuacji, gdy trzeba zrobić porządek w swoich ubraniach, a nie ma skąd wziąć żelazka, z pomocą przyjdzie zwykły emaliowany imbryk, rondelek czy kubek. Wystarczy zagotować wodę w jednym z wymienionych pojemników, a następnie owinąć dno folią i używać jak żelazka, delikatnie przesuwając nim po tkaninie. Należy przy tym uważać, aby nie poparzyć się wrzątkiem lub parą. Możesz użyć tej metody nawet z dala od cywilizacji, jeśli potrafisz rozpalić ogień.


Jak widać folia jest niezastąpiona nie tylko w kuchni, ale także w garderobie, a nawet w plecaku turystycznym.

Jeśli nigdy wcześniej nie musiałeś prasować na folii, koniecznie wypróbuj – ta metoda za grosze pozwala zaoszczędzić sporo czasu i trochę prądu. Szczególnie dobrze sprawdza się, gdy trzeba wyprasować pościel, ręczniki, bawełniane T-shirty, koszule i inne rzeczy z gęstych materiałów.