Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Smarowanie jest niezbędną procedurą zarówno w przypadku nart plastikowych, jak i drewnianych. Te pierwsze wystarczą do smarowania maścią podtrzymującą, drugie wymagają więcej uwagi i nawilżenia do poślizgu.

Po co smarować

Najczęściej narciarze-amatorzy pytają mistrzów: „Jak smarować narty, żeby lepiej ślizgały się”? Nie ma uniwersalnej odpowiedzi. Wszystko zależy od problemu:

  • narty ślizgają się, cofają się po naciśnięciu (nie trzymają, chybiają),
  • narty prawie nie jeżdżą, jakby kleiły się do śniegu (doświadczeni narciarze mówią w takich przypadkach, że narty są „głupie”),
  • śnieg przykleja się do podeszew,
  • szron tworzy się pod wierzchowcem.

Wszystkie te problemy rozwiązuje lubrykant lub maść. Z reguły są to materiały łatwe w aplikacji, przetarte korkiem (naturalnym lub sztucznym) i są niezbędne do wszystkich rodzajów nart: drewnianych, plastikowych, amatorskich i profesjonalnych. Zadaniem takiego narzędzia jest poprawienie przyczepności na śniegu tak, aby uzyskać mocne pchnięcie, ale bez utraty prędkości schodzenia.

Czy muszę oliwić narty z karbem

Plastikowe narty z nacięciami są ustawione jako „załóż i jedź”, czyli nie trzeba ich obrabiać, nacięcia trzymają je zamiast maści. Wadą takiego pocisku jest to, że nie radzi sobie z zadaniem na twardym śniegu, a naprawienie sytuacji jest prawie niemożliwe.

Gdzie nasmarować

Maść przytrzymującą nakłada się na miejsce sąsiadujące z torem podczas pchania - na klocek. Jest to odcinek na powierzchni bieżnej narty, zaczyna się pod piętą i kończy około 15-25 cm nad wiązaniem.

Speed smar - parafina - rozprowadza się na końcach, czyli na powierzchni ślizgowej, z wyjątkiem buta. To już trening sportowy, absolutnie nieobowiązkowy jeśli chodzi o sprzęt plastyczny/półplastyczny i jazdę rekreacyjną. Drewniane narty najprawdopodobniej będą wymagały parafinowania, ale dziś znani producenci, tacy jak Swix, wypuszczają „leniwe” opcje, które nakłada się bez żelazka.

Tip Jeśli stawiasz na amatorską, ale szybką jazdę na nartach i wybierasz narty z tworzywa sztucznego, weź gładkie, pozbawione karbów i zawsze wykonane z materiału wysokocząsteczkowego - te są droższe, ale też szybciej się ślizgają.

Oprócz parafiny, która ujednolica strukturę drewnianej podeszwy nart, chroni przed zarysowaniami frakcji lodu i śniegu, w sporcie stosowane są akceleratory, które składają się prawie wyłącznie z fluorowęglowodorów i znacznie zwiększają prędkość jazdy. ślizgowe - takie materiały są nakładane na końce pocisku.

Jak często

W idealnym przypadku maść podtrzymującą odnawia się przed każdym wyjazdem, zwracając uwagę na warunki pogodowe. Plasteliny nakłada się na starą warstwę i wciera korkiem. Płynne lubrykanty (klistry) należy usuwać skrobakiem po każdej jeździe i ponownie rozprowadzać przed kolejną jazdą, w przeciwnym razie rozmazują ręce, ubranie i walizkę.

Zasób drewnianych nart „Miss Purity” zaleca smarowanie końcówek klasycznym smarem ślizgowym o średnim zakresie temperatur (-2-8), przy użyciu żelazka. Taka powłoka wystarczy na cały lub co najmniej połowę sezonu na narty rekreacyjne, a przed każdym wyjazdem na narty wystarczy tylko odnowić maść przytrzymującą na klocku.

Oczywiście najlepiej smar będzie trzeba zamknąć cieplejszym lub zimniejszym w przypadku zmiany pogody, ale w praktyce niewiele osób jeździ na narty przy -20, a przy zera narty ze smarem o średniej temperaturze będzie jeździł całkiem zadowalająco, znacznie ważniejsze jest nałożenie na klocek płynnej maści (przeznaczonej na ciepłe dni i oblodzoną lub mokrą jazdę na nartach).

Czy muszę naoliwić nowe narty?

Zwykle tak. Narty ze średniego segmentu cenowego przychodzą „gołe”, a po zakupie trzeba je nasmarować do hamowania, a drewniane także do ślizgu (i jednocześnie ochrony przed wilgocią). Istnieją jednak modele, które są już nasmarowane - należy to zaznaczyć w instrukcji. Tworzywa sztuczne i kombi nie wymagają smarowania poślizgowego, chyba że są przeznaczone do wyścigów sportowych.

Co smarować

Jak już się dowiedzieliśmy maści dzielą się na trzymające - na blok i mocne pchnięcie - oraz przyspieszające. Zarówno te, jak i inne dostępne są w postaci szelek lub sztyftów zamkniętych w polietylenie, folii lub plastiku, a także w postaci płynnej w tubkach (klistrach). Przyspieszacze są również dostępne w formie sprayu.

Dla odniesienia Maść podtrzymująca dla sportowców to plastelina, maść przyspieszająca to parafina.

Mistrzowie polecają początkującym kupowanie niedrogich zestawów zawierających 3-4 uchwyty z maścią utrzymującą, korek i skrobaczkę. Są łatwe w użyciu na własną rękę, bez udawania się do salonów i specjalistów.

Firmy produkcyjne, które zdobyły zaufanie narciarzy:

  • Swix,
  • Visti,
  • Toko,
  • Briko,
  • Festa,
  • Zet.

Przydatne materiały

Na forach często dyskutuje się o domowych metodach obróbki nart. Najczęstsze propozycje to zastąpienie maści mydłem, parafiną świecową, smalcem.

Mydło

Najbardziej bezużytecznym środkiem do smarowania nart do przyspieszania jest mydło. Po prostu zmyje się po kilku metrach ślizgania. Jako materiał utrzymujący maść w ogóle się nie nadaje. Więc nie trać czasu.

Parafina

Smar do nart jest oparty na tym materiale. Wosk medyczny wykazuje dość dobrą plastyczność i umiarkowaną odporność na zużycie.Jednak do specjałów dodaje się dodatki, które poprawiają poślizg lub docisk w określonej temperaturze, dobre smary zawierają fluor, który zwiększa prędkość. Tego nie ma w zwykłej parafinie, ale jest to całkiem akceptowalny materiał dla tych, którzy już nauczyli się jeździć i nie wybierają się w długą trasę.

Wosk

Wosk, podobnie jak parafina, jest akceptowalnym, ale niezbyt skutecznym zamiennikiem wosku do nart. Jego główną wadą jest to, że nie wytrzymuje mrozu. Wosk pszczeli w takich warunkach szybko zeszkleje i łuszczy się.

Porada Tradycyjne świece zwykle nie zawierają wosku ani parafiny, ale stearynę, która jest znacznie gorszej jakości od swoich odpowiedników. Dlatego nie należy spodziewać się dobrego ruchu pocierając świeczką końcówki nart.

Salo

Tłuszcz zwierzęcy jest naprawdę iz powodzeniem stosowany jako maść do buta. Jest to technika ludowa, która była używana w dawnych czasach przez myśliwych z północy (zarówno współczesnej Rosji, jak i Półwyspu Skandynawskiego).Tłuszcz dobrze usuwa przywierający śnieg, zwiększa prędkość. Nałóż go na końce nart. Czasami kawałki tłuszczu są przymocowane bezpośrednio do powierzchni ślizgowej. Faktem jest, że tłuszcz jest usuwany dość szybko i trzeba go odnawiać podczas długiej trasy.

Futro

Nowoczesne nacięcia - to tylko słaby i niezdarny odpowiednik futrzanych obcasów, które do niedawna przybijali do nart myśliwskich mieszkańcy Północy i Syberii. Sekret polega na tym, że futro niektórych zwierząt (przede wszystkim jeleni) rośnie ściśle w jednym kierunku i jednocześnie jest dość twarde.

Narty z takimi obcasami nie cofają się, a jak zauważają narciarze, którzy wypróbowali tę metodę w działaniu, najnowocześniejsze i najskuteczniejsze maści nie są w stanie przebić futrzanych obcasów. Wadą takiej dyszy jest to, że jest droga, a jej wymiana jest trudniejsza niż odnowienie warstwy maści.

Dzisiaj w sprzedaży są narty z futerkiem (futerkiem lub innym wkładem zapobiegającym staczaniu się pocisku).

Smar silikonowy

Silikon w sprayu to kwestia sporna. Jego skuteczność zależy od jakości samego materiału oraz warunków atmosferycznych. Większość narciarzy na forach zauważa, że taki smar szybko schodzi i starcza tylko na pół kilometra. Jednak są też udane przykłady, kiedy spray silikonowy wytrzymał cały trening i zwiększył prędkość poślizgu całkiem do zaakceptowania.

Witryna mschistota.ru uważa, że przy umiarkowanym mrozie należy używać sprayu silikonowego i tylko jako przyspieszacza, czyli nakładać go na specjalny lubrykant.

WD-40

Ale WD-40 jest całkiem odpowiednim materiałem, ale nie do smarowania, tylko do mycia. Oleje i benzyna lakowa w swoim składzie są uważane za parafiny, co oznacza, że usuną pozostałości tłuszczu. Zakres pracy produktu wynosi od -18 do +145 stopni Celsjusza, jest uważany za bezpieczny zarówno dla plastiku jak i drewna. Jednak w praktyce olej wchłania się w drewno, dlatego nowych drewnianych nart nie należy smarować WD-40.Rolę mycia lepiej pozostawić sprayowi, w skrajnych przypadkach przyspieszaczowi na starcie. Niska lepkość sprawia, że jest to krótkotrwała powłoka narciarska.

PoradyMagazyn Miss Czystości poleca narty dla dzieci na pierwsze kroki do kupna plastiku, ale bez szeryfów i traktuj klocek maścią przytrzymującą ściśle stosownie do pogody za oknem. Więc dziecko ma gwarancję, że wyda energię tylko na koordynację, bez rozpraszania się przez klejenie, oblodzenie itp.

Jak wymienić żelazko

Wielu nowoczesnych producentów oferuje zarówno maści, jak i lubrykanty, które nie wymagają topienia gorącym żelazkiem. Wyrównuje się je gąbką, pędzlem, skrobakiem. Jednak zdarza się, że przy zakupie drewnianych nart w pudełku z paliwem i smarami, które trzeba stopić, pozostają tylko radzieckie wsporniki. Zaletą takich materiałów jest trwałość, minimalne ścieranie, impregnacja drewna.

Jak mówią sportowcy, żelazko do nart można zastąpić domowym, ale! Po pierwsze musi to być stary model, bez parowania. Po drugie, podeszwa może być tak zabrudzona, że pralka nie będzie się już nadawać. Chociaż istnieje szansa na wypranie go specjalnym płynem do nart. Po trzecie, ważne jest, aby nie przegrzewać urządzenia.

Jeśli chcesz majstrować, istnieje opcja zbudowania żelazka z lutownicy o mocy 60-90 watów. Zamiast żądła mocuje się do niego blaszaną blaszkę, dzięki czemu pozostaje „ogon”, który stanie się żelazem.

Jeśli pamiętacie radzieckie żelazka do nart dla amatorów, były to grubościenne metalowe żelazka, które były podgrzewane np. Elektryczność). Teoretycznie więc każde naczynie, w którym gotuje się wodę, pomoże stopić parafinę: chochla, mały rondelek, miska (trzymanie jej będzie niewygodne, bobez uchwytu), patelnia, patelnia.

Ta technika jest niepraktyczna z dwóch powodów: trudno jest kontrolować temperaturę, a dno szybko stygnie, jeśli wylejesz wodę, a jeśli ją zostawisz, łatwo o zachlapanie i zepsucie smaru lub poparzenie .

Jak nasmarować

W zasadzie wszystko zostało już powiedziane. Podsumowując:

    Zetrzyj blok uchwytem do maści. Polerowanie z korkiem.
  1. Natrzyj końcówki nart drewnianych parafiną, wygładź szczotką (elektryczne działają szybciej i oszczędzają dużo czasu) i stop żelazkiem do nart.

Maści w płynie nakłada się tłustymi kroplami i wyrównuje za pomocą skrobaczki, nie wymaga dalszej obróbki. Po jeździe na nartach - usuń skrobakiem.

Ważne Koniecznie przeczytaj instrukcję, jeśli maść i tłuszcz wymagają stopienia żelazkiem. Początkujący narciarze nie powinni zwracać uwagi na maści, które wystarczy rozetrzeć korkiem.Profesjonalne produkty długo się aplikują i nie ma sensu umawiać się z nimi na spacer po parku.

Podczas pracy z żelazkiem należy przestrzegać kilku zasad:

  • upewnij się, że warstwa parafiny jest wystarczająca, w przeciwnym razie żelazko stopi plastikowe narty lub spali drewniane;
  • żeby parafina się nie paliła i nie dymiła - nie trzymaj żelazka w jednym punkcie, a mianowicie wygładź powierzchnię ślizgową.

Na plastikowe narty amatorskie do chodzenia krokiem klasycznym lub łyżwowym należy nałożyć maść trzymającą/hamującą. Narty z karbem są bardzo złe do jazdy na łyżwach - nie trzymają się twardego śniegu i niwelują efekt maści.

Drewniane narty na początku każdego sezonu należy zabezpieczyć parafiną i bardzo pożądane jest użycie materiału wysokiej jakości, który wymaga prasowania.Ta osłona będzie trwała dłużej. Na klocek, podobnie jak na plastik, należy przed każdym wyjazdem nałożyć warstwę maści utrzymującej, zwracając uwagę na temperaturę powietrza i stan śniegu.

Mimo ilości znaków, smarowania nart, a nawet nowoczesnych materiałów zadanie jest łatwe i nieskomplikowane. Postępuj zgodnie z instrukcjami dotyczącymi maści i lubrykantów, stosuj się do naszych rad, a jazda na nartach stanie się Twoją ulubioną rozrywką.

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Kategoria: