Chciałabym posprzątać w domu i kliknąć "Zapisz" - marzenie współczesnych gospodyń domowych. Niestety, jak dotąd nie poczyniono żadnych postępów. Jeśli nie da się zrobić marafeta cudzymi rękami, i tak musisz powtarzać ten energochłonny rytuał z nie do pozazdroszczenia częstotliwością - niezależnie od tego, czy jesteś co najmniej nienaganną "fuchającą damą" , a nawet guru zarządzania czasem.

Aby nie popaść w przygnębienie proponujemy mini-atrakcję pozytywnego myślenia: zapamiętaj 5 dowcipów o sprzątaniu i zamień je w śmiały domowy manifest.

1. Ochrona praw pracowniczych

Mądra żona wie, że jeśli sprzątanie będzie wykonywane rzadziej, to jego efekty będą znacznie bardziej widoczne!

Odważny? No tak. PRAWDA? Nadal tak! Niemal każda kobieta choć raz musiała usłyszeć coś w stylu „Cały dzień siedzisz w domu – czym masz dość?”. Po tym chcę przetestować wytrzymałość świeżo umytej patelni.

Wasza praca dziewczyny powinna być doceniona. Mam koleżankę, która specjalnie odbywa wyjazdy służbowe, na które nie mogła pojechać – jak mówi, w celach profilaktycznych. Mąż, który spędził tydzień bez domowych klopsików i gorącej zupy, umył kuchenkę mikrofalową i podłogę w trzypokojowym mieszkaniu, nie pozwala sobie na beztroskie wyrzuty. Nie ma nic złego w demonstrowaniu domownikom: koszule same się nie prasują, toaleta się nie czyści, kurz nie znika magicznie.

2. Zarządzanie śmieciami

Po generalnym sprzątaniu w mieszkaniu nie dało się wyjść na balkon. Posprzątaliśmy balkon - samochód nie zmieścił się do garażu.

Brzmi znajomo? Nawiasem mówiąc, zarabiają na tym rzesze trenerów Instagrama. W końcu ważne jest, aby osoba, która od lat gromadzi śmieci, pozbyła się ich z lekkim sercem – a za to trzeba zapłacić. „Zespół Plyushkina” to problem, który wielu ludziom udaje się rozwiązać tylko przy udziale psychologa. Wiesz, łatwiej jest zapobiegać.

Więc nie przechowuj śmieci. Nie jest używany w gospodarstwie domowym, nie przynosi szczęścia. Co więcej, pozbawia cię powietrza - i to nie jest metafora. Jeśli jedną trzecią twojego pokoju zajmuje „ściana” z kryształami i segregatorami rzymskich gazet, te arcydzieła radzieckiego przemysłu zmniejszają ilość wdychanego powietrza o 6-8 metrów sześciennych. Wyobraź sobie, ile tlenu nie otrzymują Twoje płuca, jak cierpi Twoja skóra, mózg i inne narządy wewnętrzne, gdy dobrowolnie zamykasz się w sztucznie zmniejszonym pomieszczeniu. Czy twoje zapasy są tego warte?

3. Chronione dziedzictwo emocjonalne

- Zrobiłem porządki w domu.Potrzebuje ktoś kalendarze 3D CCCP z 1989?

- To nie sprzątanie, to archeologia :)

Po co znowu śmieci? Bo jest jeszcze jedna ważna myśl - o klasyfikacji.

Jak zrozumieć, co wyrzucić z gruzu na balkonie, a co zostawić? To proste: podnosząc dowolną rzecz osiadłą w twoim mieszkaniu, musisz jasno zrozumieć, dlaczego tu jest. Stare pudełko od czajnika nie sprawi Ci radości, ale kalendarz 3D z 1989 roku może się przydać. Ale w takim razie kalendarz nie powinien leżeć w czeluściach góry śmieci, ale w pięknym "pudełku wspomnień" - wraz z innymi drobiazgami, które wywołują nostalgiczny uśmiech.

4. Prawo do snu i mądrych wyborów

Instrukcja sprzątania pokoju:

1. Zacznij pisać raport.

2. Uświadom sobie, że w takim bałaganie nie da się pracować.

3. Obudź się za 4 godziny, próbując złapać cząsteczki kurzu wlatujące przez okno do Twojego krystalicznie czystego mieszkania.

Ten cudowny rodzaj prokrastynacji jest nam znany od czasów studenckich. Co możesz zrobić, żeby nic nie robić. Ale oto zasadzka - prędzej czy później musisz jeszcze napisać raport, dyplom, pracę semestralną (lub co tam masz?). Przy takim podejściu jest już dość późno, a nawet bardzo późno.

W tej sytuacji musisz być ze sobą szczery. Jesteś racjonalnym organizmem, dlatego musisz wyjść z nieprzyjemnej sytuacji przy minimalnym stresie. Osoba, która jutro wstanie 3 godziny wcześniej i z łatwością wykona oczekujące zadanie, to nie tajemniczy wszechmocny nieznajomy, ale ten sam ty, tylko ogromnie zmęczony i wyczerpany dzisiejszym energicznym sprzątaniem. Uważaj na siebie, kochanie. Wszystko, co musisz zrobić, to wziąć 5 głębokich oddechów i zacząć robić to, na co nie masz ochoty. Po 10 minutach paradoksalnie zadanie cię zniewoli.Tak działa nasz mózg - gdy zacznie „grę” i trochę się zaangażuje, nie będzie chciał odmówić, nawet jeśli ustawiony jest maksymalny poziom trudności.

5. Projekty priorytetowe

Patrząc na zmęczoną, ale zadowoloną gospodynię, goście nie domyślili się, że mieszkanie trzeba było sprzątać przez godzinę do stanu „przepraszam, że nie posprzątano”.

Z jednej strony mieć czas na posprzątanie przed przybyciem gości to sukces. Z drugiej strony trochę to smutne. Dlaczego robimy to dla nich, a nie dla siebie?

Spróbuj być kiedyś sam na sam ze sobą i zastanów się, jaką przestrzeń chciałbyś zobaczyć wokół siebie. Nie jest to chaos kurzu i zwietrzałych skarpet. Spróbuj zamienić sprzątanie w medytację - w zamyśleniu, bez pośpiechu przybliż mieszkanie do obrazu z Twoich myśli. I ani na chwilę nie zapominaj, że robisz to dla siebie. Dajesz sobie komfort, świeżość, czystość. Nie gonisz za formalnościami, ale tworzysz miejsce, w którym będziesz się dobrze czuć.Wraz z wyrzuconymi z domu śmieciami odchodzą niespokojne myśli i zamieszanie w interesach. Z każdą minutą jest tu coraz lepiej.

Więc 5 brodatych dowcipów - i 5 zasad wygodnego życia na Twoim terenie. I generalnie wniosek jest tylko jeden: harmonia w duszy jest tym, do czego powinny prowadzić wszelkie domowe obowiązki.