Pralka jest uważana za jedno z najniebezpieczniejszych urządzeń elektrycznych. Potwierdzeń tego jest wiele – na YouTubie roi się od filmów właścicieli spalonych karabinów maszynowych. Zwłaszcza jeśli sprzęt jest stale podłączony do zasilania lub eksploatowany w nieodpowiednich warunkach. W związku z zagrożeniem zwarciem i pożarem, pojawia się logiczne pytanie: czy pralkę należy odłączyć od gniazdka po użyciu? Jako odpowiedź rozważ stopień zagrożenia i możliwe scenariusze.
Opinia eksperta
Pralka nie może pracować bez prądu - prąd jest niezbędny do funkcjonowania kluczowych podzespołów pralki. Ale po podłączeniu do gniazdka system nie uruchamia się natychmiast, musisz wtedy nacisnąć przycisk zasilania. Wydaje się, że bez klawisza „start” technika jest całkowicie bezpieczna. Czy to prawda?
Wyciągając wtyczkę z gniazdka, użytkownik odłącza ją całkowicie od napięcia. W takim przypadku maszyna przestaje być przewodnikiem prądu elektrycznego i staje się bezpieczna. Ta opcja jest uważana za najlepszą dla urządzeń i mieszkańców, zwłaszcza jeśli w łazience zainstalowana jest pralka. Po umieszczeniu w kuchni niebezpieczeństwo jest mniejsze, ale prawdopodobieństwo wycieku i wody na stykach pozostaje wysokie. Zaleca się nie podejmować ryzyka, ale odłączyć maszynę od sieci.
Eksperci nie zalecają pozostawiania pralki podłączonej do prądu – jest to niebezpieczne dla urządzeń i mieszkańców!
W uproszczeniu pralka odłączona od prądu jest całkowicie bezpieczna. Jeśli nie wyciągniesz wtyczki z gniazdka, to sytuacja będzie inna:
- maszyna pozostaje w trybie pracy, zasilanie jest włączone, kondensator jest ładowany (wyłączone są tylko siłowniki i sygnalizacja);
- w kablu sieciowym od wtyczki do zacisków maszyny, a także dalej wzdłuż przewodów do tablicy sterowniczej będzie płynął prąd elektryczny;
- odsłonięte styki pozostaną pod napięciem, co w przypadku dotknięcia spowoduje porażenie prądem;
- każdy kontakt z wodą (wypadek, wypadek) doprowadzi do zwarcia.
Czasami sytuację pogarsza uszkodzona izolacja na przewodzie zasilającym lub „nisko” umiejscowione złącze w pralce. Druga opcja jest bardziej powszechna na maszynach starszej generacji. Nowoczesne modele zapewniają dodatkową ochronę, dzięki czemu obszary niebezpieczne są lepiej izolowane i umieszczane w miejscach niedostępnych dla wody. Ale ryzyko pozostaje wysokie.Pozostawienie włączonej pralki po praniu jest również niebezpieczne ze względu na gniazdko elektryczne. Gniazdko elektryczne o złej klasie izolacji i bez osłony często powoduje zwarcie i pożar. Lepiej nie ryzykować i zawsze odłączać sprzęt od zasilania.
Recenzje użytkowników, których dotyczy problem
Eugene, Krasnodar
W rodzinie nie było zwyczaju wyciągania wtyczki z gniazdka. Zarówno ja, jak i moja żona wierzyliśmy, że bez wciśnięcia przycisku zasilania sprzęt pozostaje wyłączony. Rezultatem była spalona pralka - potężny spadek w sieci elektrycznej całkowicie "zabił" elektronikę.
Centrum serwisowe tak powiedziało: powodem jest nagły skok napięcia. Co gorsza, pralka nie jest już na gwarancji, nie powinniśmy mieć darmowej naprawy, a my płacimy solidnie. Taniej i łatwiej jest kupić nową maszynę niż naprawiać starą. Teraz szukamy pieniędzy, bo bez "pomocy domowej" trudno żyć.
Ludmiła, s. Warszawa
Ostatnio wydarzyła się straszna rzecz - spłonęły wszystkie sprzęty w domu. Lodówka, telewizor, pralka i płyta grzewcza zostały podłączone do gniazdek. Nagle uderzył piorun i wszystko się zamknęło. Całe szczęście, że nie było ognia i ognia, ale niewiele łatwiej. Musisz kupić nowe jednostki, a ja niedawno przeszedłem na emeryturę, odpowiednio, dochody gwałtownie spadły. Teraz muszę obejść się bez „pomocników”: myć ręce, trzymać jedzenie w piwnicy i zadowalać się radiem.
Podłączona pralka może się spalić z powodu nagłego przepięcia lub uderzenia pioruna!
Z, Nowosybirsk
Mieszkanie sąsiadów zapaliło się od pralki. Maszyna nie działała, ale była podłączona do gniazdka. Co ciekawe, niedawno całkowicie wymienili instalację elektryczną w domu. Ale przez ostatnie dwa tygodnie we wszystkich trzech mieszkaniach na podeście były skoki napięcia, wydaje się, że to jest powód.W tym czasie pękła żarówka w łazience, zgasł monitor i telefon stacjonarny.
Sanya2009, Saratów
Podczas burzy pralka nie działała, ale była podłączona do sieci. Awarię zauważyłem dopiero przy kolejnym uruchomieniu maszyny: mój Samsung nie mrugał kontrolkami. Otworzyłem obudowę, znalazłem sadzę na płytce i warystorze, spalony kondensator i stopione "nóżki" . Nawiasem mówiąc, tego wieczoru spaliło się kilka żarówek, jedna eksplodowała. Według mistrza po piorunie w sieci elektrycznej napięcie podskoczyło, prawie wszystko się zamknęło, aż do silnika. Musiałem go oddać znajomemu mechanikowi jako niepłynny.