Witam wszystkich, którzy ciągną sufity napinane))))
Chcę opowiedzieć o sprawie, która przydarzyła mi się u progu mojej kariery jako sufitu)
To było w Petersburgu. Wtedy dopiero zaczynałem pracę i stale przyjmowałem zamówienia od wszystkich, którzy oferowali normalny procent kontraktu) dobrze, kto w tobie zrozumie) Tak więc, moi przyjaciele poprosili mnie, żebym zrobił zwykłe standardowe sufity satynowe w całym mieszkaniu, oraz w dużym pokoju sufit sufitowy drukhurovnevy. Pod dwupoziomowym, abyś natychmiast zrozumiał, mam na myśli pudełko o szerokości 50 cm (dokładnie nie pamiętam) na całym obwodzie pomieszczenia - ponieważ są one wykonane z płyty gipsowo-kartonowej, z kątami prostymi, jak na poniższym zdjęciu.
I wszystko wydaje się w porządku, a dwupoziomowe już z Dimonem (moim partnerem, jeśli cokolwiek), ale mieliśmy wątpliwości co do właściwych kątów. Konsultowałem się z firmą, od której zamawialiśmy projekty na nasze zamówienia w tym czasie, i powiedzieli mi, że wszystko będzie w porządku i nie martw się, zrobiliśmy to tysiąc razy, po prostu trzeba sfabrykować arkusze i trochę je rozciągnąć. I oczywiście, powiedziałem również, że zrobimy wszystko, co powinno, i bez problemów! Wtedy zadzwoniłem do mojego przyjaciela z Białego Zamku (White Castle), który często namawiał nas do rozkazów, co w zasadzie uratowało nas w przyszłości. Kiedyś zapytał o fotografowanie i filmowanie procesu instalowania wielopoziomowych sufitów dla zawartości na nowej stronie, którą właśnie stworzyli. Ponadto dodatkowe ręce byłyby bardzo przydatne.
I tak zaczynamy montować konstrukcję, aby przymocować rogi do zamocowania do sufitu.
To jest część struktury z narożnikami.
Struktura jest przymocowana do sufitu.
Projekt jest kompletny.
Wyciągamy płótno.
Wygląda na to, że sufit wzrósł na należne mu miejsce.
I takie fałdy na wszystkich rogach
Co właśnie zrobiliśmy. Rozciągaliśmy się we wszystkich możliwych kierunkach, odmalowywaliśmy płótno i dodawaliśmy szwy w odpowiednich miejscach, a przy okazji, na radzie tej samej firmy, gdzie wykonaliśmy ten projekt i powiedzieliśmy, że wszystko będzie super (nawiasem mówiąc, nie małym biurkiem, ale jednym z duże w St. Petersburgu). Po kolejnej przeróbce płótna i próbie ułożenia płótna, nawet przy pomocy zaproszonych "profesjonalistów" z tego samego biura, stało się jasne, że zaufaliśmy niewłaściwym ludziom))) i zaproponowali nam ponowne wykonanie konstrukcji za połowę kosztów, ponieważ popełnili błąd (dobrze kto się nie wydarzył)))) To była nasza ostatnia rozmowa))) Tutaj nasz towarzysz wymyślił genialne, proste i, co bardzo ważne, tanie rozwiązanie. Wzięliśmy sześć trójkątów prostokątnych z grubego plastiku i wykonaliśmy "narożne wstawki" z nich. Cztery zostały umieszczone pośrodku, a dwa na okapie, przeciwprostokątna tych trójkątów została zaokrąglona tak, że po wstawieniu trójkąta pod kątem prostym w narożnik struktury uzyskano zaokrąglenie. Niestety, nie ma zdjęć tego wkładu chuto, ale zobacz poniższy diagram.
Po tej nieskomplikowanej operacji i rozciągnięciu płótna otrzymaliśmy następującą wersję sufitu dwupoziomowego:
I okazało się, moim zdaniem, po prostu świetne. Właściciele byli po prostu szczęśliwi (oczywiście będą zadowoleni po tylu agoniach i próbach).