Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Kiedyś musiałem iść na improwizowaną wycieczkę do Północnej Stolicy. Faktem jest, że stamtąd osoba nie mogła zaufać żadnemu z lokalnych mówców, jak zainstalować głośniki (z dostosowaniami i ponownymi połączeniami, aby grać jak w domu). Po negocjacjach zdecydowano: jadę do Petersburga. Znając zakres pracy, przygotowałem narzędzie, ale pojawił się jeden ważny problem: głośniki wysokotonowe (głośniki wysokotonowe) muszą być wklejane, a nie proste, ale pod pewnym kątem, które można zidentyfikować tylko na miejscu. I planowano przeprowadzić prace na parkingu centrum handlowego przy moskiewskim dworcu kolejowym. Mam pistolet do klejenia, ale … on prosi o 220. A mężczyzna w samochodzie nie ma takiego gniazdka. Kup przez jakiś czas falownik również nie ma ochoty. Szukając rozwiązania, natknąłem się na Boscha Gluepena i dosłownie na kilka dni przed moim wyjazdem kupiłem go. Byłem mile zaskoczony, że średnica prętów dla niego wynosiła 7 mm: miałem ich zakupiony przez pomyłkę zamiast 11 mm (nie wiedziałem najpierw, które pasują do mojego głównego termoguna).
A więc, Bosch GluPen. "Klej w sztyfcie", który jest dość wygodny w dłoni, jest wyposażony w duży czerwony przycisk do prasowania. Z boku znajduje się czerwony przycisk, przytrzymujący go przez kilka sekund, możesz włączyć urządzenie i zacznie się nagrzewać. Obok widoczna dioda LED wskazująca tryb "pióra". GluePen szybko się nagrzewa (deklarowany czas to 15 sekund iz doświadczenia jestem skłonny w to uwierzyć) i automatycznie wyłącza się, gdy jest bezużyteczny, co jest przydatne i może nawet przyczynić się do minimalnych obrażeń, jeśli zostanie przypadkowo włączony w dowolnym miejscu. Akumulator 3.6V jest wbudowany (w większości przypadków jest to dla mnie minus, ale nie tutaj), ładowanie odbywa się za pomocą kompletnej ładowarki, na końcu której jest złącze miniUSB: w warunkach polowych, gdzie nie ma 220 V, ładowanie z USB za pomocą kabla USB -miniUSB ma prawo do życia. Mówiąc uczciwie, powiem, że miałem dość cicho ładowania, aby użyć trzech klejów Dremel (są one krótsze niż te standardowe, z którymi "pióro" jest gotowe). Niezła cecha: stopiony klej nie gromadzi się praktycznie wokół dyszy, jak to miało miejsce w niektórych rodzajach zwykłych pistoletów. Po podróży służbowej GluePen przydał mi się jeszcze kilka razy i był w terenie. Bosch L-Boxx mini przystosował się do przechowywania, a jednocześnie został wyposażony w kabel USB-miniUSB. Zakończenie:
Bosch GluePen, kilka prętów 7x150 mm, ładowarka.
Zalety: kompaktowość, wygoda, dobre wskazanie, automatyczne wyłączanie, możliwość ładowania przez USB
Wady: nie.

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!