Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Moje dziecko uwielbia słodycze. W zeszłym roku próbowałam zrobić jabłkową piankę marshmallow w domu. Najsmaczniejsza rzecz, ale ile korzyści: witaminy, żelazo i minerały. Wszystkie przydatne substancje z jabłek są zachowane. I bez cukru. Sto razy lepsze niż jakiekolwiek słodycze ze sklepu.

Pastila poszła z hukiem. Syn żuł słodkie płyty i nawet nie myślał o wszelakich galaretkach i innej chemii.

Dzielenie się przepisem z innymi mamami i babciami. Mam nadzieję, że Twoje maluchy będą zadowolone.

Przepis 1 - czysta pianka jabłkowa

To od niego zaczynałam swoje kulinarne eksperymenty.

Wystarczy 1 kg jabłek. Każdy jest odpowiedni: pobity, zmięty, brzydki. Kolor też nie jest ważny - z dowolnych jabłek ptasie mleczko uzyskuje się naturalny brązowy odcień.

Wtedy radzą różne rzeczy.

Niektórzy robią jabłkową piankę ze skórką. Nie przypadł mi do gustu - delikatność okazuje się twardsza, wyczuwalne są gęste plamy.

Inni pieczą jabłka w piekarniku, a następnie wydrążają miąższ łyżką. Ale włączanie piekarnika w letnie upały to istny koszmar, ja też odrzuciłam tę metodę.

Ja zrobiłem to łatwiej:

    Umyte jabłka, usunięte fragmenty zgnilizny i robaków, usunięte kucyki.
  1. Pokrój owoce na ćwiartki.
  2. Gotowane w niewielkiej ilości wody do miękkości.
  3. Przeszedł przez maszynkę do mięsa i dyszę do zacierania. Miąższ został zebrany, a ciasto wyrzucone do kosza.

Jeśli nie masz maszynki do mielenia mięsa z dyszą, po prostu przetrzyj duszone jabłka przez sito.

Przelałam puree do rondelka, postawiłam na małym ogniu i gotowałam do zgęstnienia jeszcze przez dwie godziny. Może Ci to zająć więcej czasu lub mniej. Wszystko zależy od odmiany jabłek - są bardziej soczyste, są suche i sypkie.

Pure należy wymieszać. Na początku od czasu do czasu, w miarę zagęszczania coraz częściej. Jeśli przegapisz moment, a masa nadal się pali - łatwo to naprawić.

Zapisywanie palonego puree

W żadnym wypadku nie mieszaj już ugotowanej masy i nie zeskrobuj ciemnej skórki z dna! Jeśli przypalenie dostanie się do pianki, gotowy produkt będzie miał nieprzyjemny posmak spalenizny.

    Ostrożnie wlej puree do czystego garnka.
  1. Zdjąć wierzch spalonej masy łyżką. Weź tylko beżowe puree. Nie dotykaj części, która już się zaciemniła.
  2. Miesz dalej w nowym garnku.

Na pewno nie będzie posmaku spalenizny - przetestowałem to na własnym doświadczeniu.

Sucha pianka

Gotuj puree, aż zgęstnieje do maksimum.

Gdy masa sięgnie, przykryj blachę do pieczenia wysokiej jakości pergaminem. Nie oszczędzaj na papierze. Masa mocno klei się do kiepskiego pergaminu, a ptasie mleczko otrzymuje się „z kawałków papieru”. Nie śmiertelne, ale niewystarczająco przyjemne.

Niektórzy radzą posmarować pergamin rafinowanym olejem słonecznikowym. Próbowałem - nie podobało mi się. Tak, pastylka łatwo schodzi. Ale na plastikach jest jeszcze warstwa oleju, słychać to zarówno w smaku jak iw dotyku.

Gdy puree będzie gotowe schłodź je do komfortowej temperatury.

    Rozłóż na blasze do pieczenia warstwą o grubości około 0,5 cm. Nigdy więcej - inaczej wyschniesz na sto lat. A ptasie mleczko okaże się gęste, nie okaże się pięknie zawinięte w tubkę.
  1. Dokładnie wygładź puree. To jest bardzo ważne! Jeśli puree jest nierówne, po kilku godzinach cienkie kawałki będą się palić, a grube nawet nie wyschną.
  2. Ustaw temperaturę piekarnika na 100oC i włącz termoobieg.
  3. Natychmiast umieść blachę w komorze gotowania. Nie czekaj, aż piekarnik się nagrzeje.
  4. Susz ptasie mleczko aż do skutku. Masa powinna zgęstnieć, ale nie wyschnąć. Zajęło mi to nieco ponad 4 godziny, ale wszystko zależy od grubości warstwy i od piekarnika. Jeśli masz mocną konwekcję, puree wyschnie szybciej.

Gotowe ptasie mleczko jest gęste, ale nie twarde jak kamień i nie przykleja się do palców.

Co zrobić, jeśli nie ma konwekcji

Mój sąsiad ma najzwyklejszy piekarnik bez bajerów. Zrobiła to:

  1. Ustaw temperaturę na 100oS.
  2. Włóż blachę do pieczenia z piankami do piekarnika.
  3. Nie zamykając drzwi do końca, podparłam je łyżeczką. Powstała szczelina o szerokości około 5 cm. To wystarczyło do ciągłej cyrkulacji powietrza w komorze piekarnika.
  4. Temperatura w piekarniku spadła, a sąsiad podniósł ją "na oko" do 150oC. Powietrze w komorze powinno być gorące, ale nie parzące.

150oC nie jest prawdą absolutną, chodzi o równowagę między temperaturą a szerokością szczeliny. Im więcej gorącego powietrza wypływa z piekarnika, tym szybciej spada temperatura.

Ale bądź ostrożny. Jeśli ustawisz zbyt wysoką temperaturę, pianka się spali.

Jak zrobić piękne rurki

Piankę można po prostu pokroić w paski, romby lub kwadraty. Ale w sklepie sprzedają go w formie ażurowych tub i postanowiłam zrobić to samo.

    Piankę zdjąłem z patelni i ostudziłem do letniej.
  1. Odwróciłem pergamin do góry nogami, rozłożyłem go na czystym stole i zwilżyłem papier wodą. Po prostu zanurzyłam dłonie w misce i przejechałam nimi po pergaminie. Więc papier zamoczył się, a pianka nie stopiła się.
  2. Piankę pokrój w plastry o szerokości około 5 cm.
  3. Skręciłem je w rurki o dowolnej średnicy.

Aby pastylki się nie rozwijały i nie brudziły, każdą zawinęłam w pergamin i przewiązałam cienką nitką. Wyszło bardzo stylowo.

Przepis numer 2 - jabłkowa pianka z dodatkami

Przecier jabłkowy to baza, do której można dodawać wszelkiego rodzaju pyszności.

Najłatwiejszą opcją są przyprawy. Cynamon, wanilia, gałka muszkatołowa - co chcesz. Okazuje się, że jest bardzo aromatyczny i smaczny.

Do musu jabłkowego możesz dodać inne owoce i jagody.

  • Banan.

Na 300 g musu jabłkowego - 200 g zmiksowanego banana.

  • Jagody.

Ogólna proporcja: na 400 g przecieru jabłkowego 100 g jagody. Najsmaczniejsze połączenia uzyskuje się z czerwonymi porzeczkami, jagodami i aronią.

Żurawina i żurawina też są świetne, tu bez cukru się nie obejdzie - jagoda jest za kwaśna.

  • Gruszka.

Proporcje 50/50. Gruszkę przygotowałam tak samo jak jabłka.

  • Pigwa.

Na 300 g przecieru jabłkowego 200 g przecieru z pigwy. Bardzo pachnące pyszne pianki marshmallow.

  • Morele i skórka pomarańczy.

Na 300 g musu jabłkowego 200 g moreli i skórki z jednej pomarańczy. Zapach jest niesamowity.

Z piankami marshmallow można eksperymentować w nieskończoność. Miałem też nieudane próby: wariant z agrestem nawet nie chciał się normalnie zagotować. Ale nie byłem zagubiony: dodałem cukier na patelnię i zrobiłem pyszny dżem. Zimą odleciał z gwizdkiem - pod naleśniki i placki.

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Kategoria: