Ach, te dziewczęce radości, którym nie sposób się oprzeć! Rano jesteś poważną księgową, a wieczorem, po pracy, nogi same niosą się w stronę modnego „jarmarku rzemieślników”. I od dobrych pół godziny wybierasz dla siebie pachnące, ręcznie robione mydło. Jest jagoda, mleko, miód i płatki owsiane, nawet z plasterkiem grejpfruta w środku! Jak możesz odejść z pustymi rękami? Scenariusz jest zwykle taki: zbierasz najróżniejsze rzeczy, aw domu musisz zdecydować, w których pojemnikach rozłożyć to pachnące szaleństwo. Czy to mydło powinno być przechowywane w lodówce, czy "jadalne" składniki nie mają wpływu na datę ważności?
Odpowiedź jest prosta: nie trzymaj mydła w lodówce, nawet jeśli zawiera ono mleko lub coś innego ze standardowego zestawu spożywczego.
Dlaczego nie możesz włożyć mydła do lodówki?
Jeśli mówimy o zwykłym mydle produkcji przemysłowej, to wszystko jest oczywiste: nie ma co robić w lodówce, bo jest już doskonale przechowywane. Niektóre kostki mydła pozostawione w rezerwie są w stanie przetrwać każdą lodówkę.
Z ręcznie robionym mydłem nie jest tak łatwo. Rzemieślniczki starają się dodać do niego jak najwięcej naturalnych składników – czasem ich ilość jest po prostu nie do rozsądku. Oczywiście takie arcydzieło ma ograniczony termin przydatności do spożycia - od 4 do 8 miesięcy.
Wydawać by się mogło, że przechowywanie domowego mydła w lodówce to najrozsądniejsza opcja. Ale nie. Tam na pewno będzie „mgła” – na powierzchni pojawią się krople oleju, gliceryny i najczęściej spotykanego kondensatu. I nie ma znaczenia, czy wcześniej usuniesz opakowanie, czy wręcz przeciwnie, owiniesz batonik folią spożywczą: różnica temperatur i wilgotności zrobi swoje.
Co zrobić, gdy mydło już „płacze” z zimna? Czy można go użyć?
Oczywiście, że możesz. Konieczne jest jedynie suszenie w temperaturze pokojowej, pozostawiając go na kartce papieru gdzieś w ciemnym kącie, aż kropelki znikną. Lepiej nie powtarzać tej sztuczki po raz drugi: rozdzielenie składników wpływa na jakość mydła. Zapach, kolor, stopień przezroczystości i co najważniejsze efekt na skórze może ulec zmianie.
Gdzie najlepiej przechowywać mydło?
Zasada pierwsza - każde mydło należy przechowywać w temperaturze pokojowej. Nie powinno być problemów ze spełnieniem tego warunku.
Zasada druga - wilgotność nie powinna być zbyt niska, w przeciwnym razie mydło wyschnie i pęknie. Oczywiście nie stanie się to od razu, ale jeśli stracisz z oczu deformację, używanie takiego mydła będzie nieprzyjemne.
Istnieje kilka warunków, które odnoszą się konkretnie do ręcznie robionego mydła:
- Jeśli nie planujesz jeszcze używać mydła, trzymaj je zawinięte w folię spożywczą. Zwykła torebka celofanowa się nie sprawdzi.
- Miejsca o dużej wilgotności nie nadają się do długotrwałego przechowywania. Dlatego jeśli mydło zagościło na swoim miejscu w łazience, warto spróbować użyć go w ciągu najbliższego półtora miesiąca.
- Nigdy nie zostawiaj "rzemieślniczego" mydła w mydelniczce z wodą - nie trzyma kształtu tak dobrze jak mydło przemysłowe i natychmiast zamienia się w galaretkę.
- Trzymaj z dala od bezpośredniego światła słonecznego. Lepiej - w ciemnej szafce.
Więc trzymanie mydła w lodówce to irracjonalny pomysł. Jeśli nie planujesz używać go w najbliższym czasie, umieść go w szafce lub komodzie z ubraniami – nada rzeczom przyjemny aromat i nie straci przed czasem swoich właściwości.