Wejście

Dzień dobry, drodzy czytelnicy.

W tym artykule skupimy się na niezwykłym uszkodzeniu i naprawie pistoletu do montażu gazu Toua GSN 50, przeznaczonego do wykonywania prac elektrycznych. Pistolet wbija specjalne gwoździe w beton i metal, zapewniając w ten sposób szybki, piękny i nie mniej wygodny uchwyt dla uszu sąsiadów (odgłos wystrzału przypomina krótki trzask młotkiem i prawie nie słychać go przez podłogę, co jest nieporównywalne z wierceniem otworów w betonie za pomocą perforatora kiedy nieprzyjemny i długi dźwięk dłutowania rozlewa się przez beton budynku na podłogę). Z góry przepraszam za niską jakość zdjęć - niestety, kiedy są one przesyłane na stronę, ich jakość dramatycznie spada z powodu kompresji. Oto przykład mocowania wykonanego za pomocą pistoletu do montażu gazu:

Mocowanie fal do sufitu za pomocą klipsów od DKS
Ale samo narzędzie w tej sprawie:

Pistolet do montażu na gazie Toua GSN-50 w etui Dzięki szybkości, estetyce i niskim kosztom materiałów eksploatacyjnych to narzędzie stało się wiernym towarzyszem wielu elektryków. Oczywiście, ze względu na ogromne obciążenie działającego mechanizmu pistoletu (gwoździe o grubości 3, 05 mm w betonie za jednym uderzeniem, młotkowanie nie jest rzeczą najłatwiejszą), narzędzie czasami zawodzi, a podstępny producent Toua ogłosił wszystkie elementy, które teoretycznie mogłyby się zepsuć ( Ten tłok, a także czasami lufa) materiałów eksploatacyjnych nie podlegających gwarancji, dlatego też, a także z powodu lojalnej postawy producenta Toua do samodzielnej naprawy (nie powoduje to unieważnienia gwarancji (przynajmniej od głównego oficjalnego dealera Toua - GN Group), elektryk zwykle wie, jak uporządkować i naprawić siebie, no, podobnie jak żołnierz - karabin szturmowy Kalashnikov Opisałem proces naprawy obrazami i objaśnieniami bardziej szczegółowo w poprzednim artykule na temat demontażu i czyszczenia Toua GSN-40. instrukcje z komentarzami i biorąc pod uwagę, że GSN-50 jest bardzo podobny w projekcie do GSN-40, nie będę szczegółowo omawiał tego punktu.

Przyczyny złamania narzędzia i naprawy

Bardziej typowy jest sam podział. W poprzednim artykule napisałem, że pistolet wymaga okresowej konserwacji i czyszczenia, ponieważ staje się zapchany pyłem z mieszanki pyłów i mieszanek gazowo-olejowych. Pośrednim znakiem potrzeby czyszczenia jest "zaklinowanie" cylindra w momencie dociśnięcia go do betonu - w normalnym działaniu po dociśnięciu korpusu pistoletu do powierzchni roboczej, lufa częściowo wchodzi w narzędzie, usuwając w ten sposób kilka blokad bezpieczeństwa (komorę spalania składającą się z dwóch połówek montuje się w pojedyncza całość, mechaniczne blokowanie spustu jest usuwane, elektryczne blokowanie obwodu zapłonowego jest usuwane, wentylacja komory spalania jest włączona, cylinder jest dociskany do zaworu i tym samym wtryskiwany jest gaz miara spalania). Jest to rozwiązywane przez demontaż, czyszczenie i smarowanie pistoletu - zostało to szczegółowo opisane w ostatnim artykule na temat GSN-40, ale jako tymczasowe rozwiązanie w warunkach pracy na obiekcie, jest raczej ostre i przy wysiłku dociskania lufy pistoletu na betonową ścianę, dlatego zwykle beczka wraca do pozycja niepracująca. Po rozbryzgnięciu odrobiny WD-40 w miejsce mocowania zespołu, lufa jest przymocowana do ciała i praca może być kontynuowana. Rysunek pokazuje to miejsce (zdjęta ochronna plastikowa obudowa):

W tym przypadku objawy złamania były podobne, ale manifestowały się inaczej - lufa była po prostu dociskana w pozycji "wciśniętej" po naciśnięciu, ale nie na tyle, aby ustawić narzędzie w stanie roboczym i wykonać zdjęcie. Stało się jasne, że narzędzie wymaga demontażu, a ponadto, ze względu na duże obciążenie zamówieniami, nie czyściłem go przez długi czas, więc mogłem "złapać dwie ptaszki z jednym kamieniem".

Tak więc, pierwszą rzeczą, którą musisz usunąć klips, bateria i butla z gazem:

Za pomocą sześciokąta 4 mm odkręca się śruby mocujące obudowę wraz z zespołem bębna. Dwa klucze sześciokątne dołączone do zestawu nie nadają się do niczego - w przypadku wkrętów do zakopywania (które czasami się zdarzają, nawet jeśli są nasmarowane przed dokręceniem), te klucze po prostu się obracają, ich jakość jest bardzo niska. Najwygodniejszy sposób na relaks za pomocą śrubokręta z elastycznym przedłużeniem. W ten sposób beczka i tylna pokrywa są usuwane razem z jednostką wentylatora:

Zanieczyszczenie pyłem budowlanym komory cylindra i wentylatora z zewnątrz.
Zdjęcie pokazuje poważne zanieczyszczenie pyłem budowlanym, który dostaje się do broni głównie po przymocowaniu do sufitu. Pył ten jest również częstą przyczyną zatykania się zaworu gazowego (biały "trójkąt" bezpośrednio nad balonem), a co za tym idzie, uszkodzenia pistoletu, a wentylator jest silnie zanieczyszczony osadem węglowym powstałym w wyniku spalania smaru (części mieszaniny butli z gazem). Węgiel ten prowadzi również do zniszczenia świecy zapłonowej i prawdopodobnie pogarsza mieszanie mieszaniny gaz-powietrze w komorze spalania.

Zanieczyszczenie przez wypalone łopatki wentylatora
Sama komora spalania, zanieczyszczona sadzą. Tłok znajduje się w minimalnej pozycji wysunięcia, skok tłoka ograniczony jest bocznym pierścieniem, który można usunąć za pomocą długich szczypiec:

Gdy pistolet został dodatkowo zdemontowany z boku lufy (po usunięciu tego bloku), ujawniono przyczynę awarii - dźwignia zaciskowa komory spalania została mocno zaklinowana za pomocą gwoździa. Wyciągnięcie go bez dalszego demontażu komory spalania i tłoka nie było możliwe.

Przyczyną awarii jest zablokowany kawałek gwoździa.
Stało się dla mnie zagadką, jak gwóźdź mógł dostać się do tej części pistoletu, nie było żadnego konstruktywnego ruchu na gwóźdź. Najprawdopodobniej gwóźdź dostał się tam, strzelając do sufitu. Żadna armata montażowa nie nadaje się w 100% do wbijania gwoździ, okresowo je ucisza, a beton jest również znokautowany (po czym nie można zdobyć drugiego gwoździa w tym samym miejscu już w 99% przypadków). Zakładam, że po wystrzeleniu gwóźdź nie został wbity i uderzył w blok dociskowy w momencie, gdy tłok jest wrzucany z powrotem do komory spalania za pomocą sprężyny powrotnej. Możliwe, że pomiędzy tłokiem a kanałem w lufie powstaje szczelina, przez którą kawałek gwoździa może w pewnych okolicznościach dostać się do tej części narzędzia, a później, gdy już strzelałem do drugiego przedmiotu na podłodze (tam kable były przymocowane do podłogi), w pewnym momencie ten element został zaciśnięty między dźwignią dociskową a podstawą komory spalania, a aby wyciągnąć zakleszczony gwóźdź, musiałem zdemontować pistolet dalej:
Montaż komory spalania (gwóźdź utknął po drugiej stronie).
Również na zdjęciu widać, że tłok może wkrótce wymagać wymiany ("przebieg" to około 20 tysięcy gwoździ). Ponieważ tłok jest materiałem eksploatacyjnym, nie podlega wymianie na gwarancji (nawet jeśli nie zakończył się nagle). Jeśli pracujesz z podobnym pistoletem daleko od dilerów, warto kupić zapasowy tłok i zatrzymać go w rezerwie - jest to najczęściej uszkodzona część tych pistoletów.

Uderz w część tłoka z rozdrobnionymi gwoździami.

Bezpośrednio tłok z pierścieniami uszczelniającymi.
Z dość dużym wysiłkiem wyjęto gwóźdź. Oto on, bohater dnia. Sądząc po licznych nacięciach, gwóźdź wielokrotnie "próbował" zaciąć narzędzie, ale nie zadziałał po raz pierwszy:

Najwyraźniej dzięki oddzieleniu nasadki podczas wbijania gwoździa udało mi się dostać do wnętrza narzędzia, wykorzystując tę okazję, umyłem wszystkie szczegóły pistoletu w białym duchu. Do tych celów możesz użyć WD-40 - WD-40, choć składa się głównie z białego ducha, ale pachnie dużo przyjemniej i lepiej się myje.

Ponadto części do smarowania były smarowane zwykłym olejem, który był dostarczany wraz z pistoletem (wymaga to sporo). Szczegóły zaczęły wyglądać znacznie lepiej, prawie jak nowe:

Po czyszczeniu wygląda jak komora spalania:

I sam pistolet po montażu i czyszczeniu: Pozdrawiam, Alexey.PS Moje inne artykuły na temat elektryki i narzędzi dla elektryków można znaleźć na blogach Dream-Home-Ideas.