Ostatnio bardzo mnie pociągają rzeczy z masywnego drewna. Tak, by był bardzo gruby i drewniany, aby oko spoczywał z plastiku. Wziąłem kawałek drewna 100 na 200 mm, przejechałem go do rozmiaru 100 o 160 na 700 o 700 mm. Za pomocą nieskomplikowanego młyna wyciął cztery otwory o średnicy 120 mm, czyli tyle co rolka papieru toaletowego. Jednak szczegół takiego przekroju i takiej wysokości nie chciał sam stać, spadł z najdelikatniejszego dotyku, więc jeden otwór został oderwany w celu zmniejszenia wysokości. I dodał metalową płytkę z nogami, które czyniłyby ją cięższą od dna, a detal drewna był pomalowany i chytrze pomalowany. Malowałem to w ten sposób - warstwę bejcy, potem podkład poliuretanowy, a następnie taflę papieru ściernego wypolerowano końcówki szczoteczki do jasnego drewna. Z powodu tej procedury tekstura drzewa była bardzo wyraźna. I wypełnił cały lakier. Metalowa podstawa pomalowana jest na czarno z brązową patyną. A kawałek żelaza, który znalazł na fundamencie, był stary i mocno zardzewiały. Po usunięciu rdzy okazało się, że ma różne wady, a patyna układa się bardzo dobrze, wyglądał na wiek. Nogi są kupowane w sklepie, są to elementy do kucia, w szczególności takie jak podstawa tralki. Następnie przykręcił podstawę do drewnianej części czterema śrubami, okazało się całkiem stabilne. Wszystko Wynik na zdjęciu, proces wideo.

https://www.youtube.com/embed/KcFW__1XsYI