Mój mąż jest osobą kreatywną. Oznacza to, że absolutnie nie jest to mentalność inżynierii fizycznej. Dlatego gdy zobaczył, że wlewam ocet do mojej pralki ze szklankami, przeżył prawdziwy horror: czy taki „balsam” nie zepsuje bielizny i samej maszyny? Ale jej mąż nie mógł logicznie myśleć, że kwas może faktycznie stać się nieocenionym, a ponadto bardzo niedrogim pomocnikiem. Dlatego długo musiałam mu tłumaczyć, szczegółowo (a potem jeszcze jasno pokazywać), dlaczego ocet tak dobrze sprawdza się przy praniu ubrań w automatycznej maszynie. Jeśli moje słowa wywołują w tobie takie samo oszołomienie jak w nim, przeczytaj ten artykuł do końca.

Dlaczego trzeba tak „kpić” z bielizny?

Kto by się tak ze mnie "zakpił" , powiem ci. Sami oceńcie, jakie to magiczne narzędzie. Dzięki niemu mogę naprawdę dużo:

  • Utrzymanie jasności kolorowych rzeczy: ocet zapobiega blaknięciu włókien tkanin i rozpuszcza osady mydła, które powodują pranie (sytuacja znana wielu osobom, gdy rzeczy trzeba prać zbyt często lub gospodyni dosypuje więcej proszku niż to konieczne).
  • Obywa się bez drogich płynów do płukania tkanin - ocet znacznie zmiękcza rzeczy. Szczególnie skuteczne jest pranie frotowych ręczników kąpielowych i pościeli w occie: to właśnie ich szorstkość jest dla nas najbardziej niekomfortowa, a osady pudru mogą nawet powodować alergie.
  • Nie używam środków antystatycznych. W każdej szafie są zapewne rzeczy, które są naelektryzowane, przyklejają się do ciała. Dodanie octu do proszku do prania z łatwością rozwiąże ten problem.
  • Nie kupuj wybielacza. Żółte plamy od twardej wody czy szary kolor niegdyś białego płótna mnie nie przerażają: kwas octowy ratuje mnie od tej plagi w mgnieniu oka.
  • Ratuję się przed kotem. Dokładniej, od jego niekończących się długich włosów na ubraniach, zwłaszcza włosach i wełnie (a mamy tego sporo w naszej szafie). Po praniu octu w pralce znacznie łatwiej jest „zdjąć” wełnę. Prawdopodobnie działa ten sam efekt antystatyczny: kosmki po prostu przestają się tak bardzo kleić. W końcu to samo dzieje się z włosami, jeśli po umyciu spłuczesz je octem: nie tylko błyszczą, ale też nie „strzelają” iskrami w kontakcie z plastikowym grzebieniem.
  • Nie pamiętam, co to są „fajne” odplamiacze. Czekolada, kawa, soki, dżemy, owoce i warzywa, rdza, sosy, musztarda, marynaty, oleje i tłuszcze, ślady po dezodorantach czy perfumach i generalnie brud na naszych ubraniach nie utrzymuje się zbyt długo dzięki octowi. A jeśli dodasz do niego sodę, możesz być pewien: nawet uporczywa plama nie przetrwa.
  • Zrywanie zapachów. I często pojawia się taka potrzeba: pościel jest zwietrzała w szafie i nabrała zapachu stęchlizny; coś wypadło z kosza na pranie w łazience i zamoczyło; przywieźli coś nowego z „drugiej ręki” (w naszych czasach kryzysu chyba mało kto może być zaskoczony takimi zakupami); przyjaciele przyszli do mojego męża i „wypalili” wszystkie zasłony i poduszki na sofie; Zmieniłam perfumy, a zapach poprzednich nadal utrzymuje się na mojej ulubionej wełnianej bluzce
  • Nie boję się, że nowa czerwona koszulka zrzuci i poplami moją ulubioną niebieską sukienkę: zamoczenie nowej rzeczy w occie utrwala kolor, zapobiegając poplamieniu prania w pralce podczas prania (to często zdarzało mi się to już wcześniej, zwłaszcza jeśli kolorowa rzecz została przypadkowo wsunięta w światło podczas sortowania przed praniem).
  • Pram nowe rzeczy z tego specyficznego zapachu i tych koszmarnych impregnacji, które nadają bieliźnie handlowy wygląd.
  • Na koniec chronię samą maszynę przed kamieniem, pleśnią, bakteriami, osadami brudu i nieprzyjemnymi zapachami.

Nie bój się używać octu do prania, zmiękczania i wybielania pieluch, podkoszulek, klapek i innych dziecięcych rzeczy. W przeciwieństwie do pudrów i żeli (często nawet specjalnych dla dzieci), ocet nie wywoła swędzenia, wysypki czy kichania u dziecka, ponieważ jest hipoalergiczny.

Dlatego powinieneś używać octu do prania. Nawiasem mówiąc, między innymi ocet nie pozostawia śladów na lnie, w przeciwieństwie do wielu produktów przemysłowych.

Ile octu potrzebujesz?

Zaintrygowałem Cię niemal nieograniczonymi możliwościami zwykłego octu stołowego? Więc prawdopodobnie chcesz wiedzieć, ile octu jest potrzebne do takich procedur. Udostępniam. Istnieją tutaj dwie główne dawki: szklanka i pół. Po prostu jest używany na różne sposoby do różnych celów.

Pół szklanki octu należy dodać, jeśli ocet jest używany jako:

  • klimatyzator (napełniony do komory na klimatyzatory);
  • antystatyczny (ocet można wlać do kuwety na odżywkę lub puder);
  • wybielacz (wlej zamiast odżywki).

Takie samo pół szklanki będzie potrzebne do odświeżenia koloru Twoich ulubionych rzeczy, a także do czyszczenia włosów, obróbki nowej rzeczy lub kupienia jej w „drugiej ręce”.

Nie należy prać jedwabiu octanowego z octem: jest on niezwykle wrażliwy na kwasy i rozpuszczalniki, więc ubrania zostaną prawie całkowicie zniszczone.

Aby zablokować linienie, namocz „podejrzaną” rzecz przez 20 minut w roztworze octu i wody (50x50).

W bardziej radykalnych przypadkach potrzebujesz 1 szklanki octu. Na przykład, aby usunąć plamy, usunąć uporczywe, ciężkie zapachy, chronić samą pralkę przed osadami wapiennymi, przyklejaniem się mydła, brudem, zapachem, pleśnią, bakteriami.W tym samym czasie do kuwety na proszek wlać ocet. Raz w miesiącu należy zorganizować profilaktykę octową maszyny do pisania.

I na koniec jeszcze jedna rada. Użyj octu, aby uzyskać kompleksowy efekt: dodaj go do proszku do prania i do przegródki na nabłyszczacz. Więc zabijesz wszystkie króliki na raz: możesz prać, wybielać, zmiękczać pościel i dezynfekować swoją ulubioną pralkę.

Mam nadzieję, że dotarła dziś półka wentylatorów do mycia octem. Lub pojawi się, gdy tylko wypróbujesz ten niedrogi i łatwy sposób na rozwiązanie wszystkich „problemów z bielizną”. Ciekawe czy dla Waszych mężów też będzie to trudna zagadka?

Oksana Vesenina, matka wielu dzieci.