W zeszłym roku robiłam kompot na zimę: smakuje jak fanta, ale bez bąbelków i nie tak jaskrawy kolor. Przepis podpowiedziała mi sąsiadka - ona stale gotuje takie pyszności dla swoich wnuków. Tylko owoce, woda i cukier, bez aromatów, barwników i chemii.
Otworzyliśmy zimą słoiczek i byliśmy w szoku - pyszność jest niesamowita.
Łatwy przepis
Wszystko czego potrzebujesz to:
- pełna puszka 0,5 litra świeżych moreli;
- połówka dużej pomarańczy;
- 1 st. cukier;
- woda.
Takie są proporcje na 3-litrowy słoik kompotu. Prawdopodobnie wydaje ci się, że jest za mało owoców. Na początku też miałem wątpliwości. Ale spróbowałem i zdałem sobie sprawę: nie, już tego nie potrzebujesz. Napój ma bardzo przyjemny słodko-kwaśny smak naturalnych owoców, lekki i orzeźwiający.
Do zrobienia drinka:
- Zagotuj wodę.
- Morele umyj pędzelkiem, przekrój na pół i usuń pestki.
- Pokrój pomarańczę w cienkie plasterki. Nie usuwaj skórki - nadaje charakterystyczny cytrusowy posmak i jasny zapach.
- Włóż owoce do sterylnego słoika i zasyp cukrem.
- Napełnij słoik wrzącą wodą.
- Nakryj sterylnym wieczkiem i natychmiast zamknij.
- Zawiń słoik w koc i zostaw na noc. A rano możesz wyczyścić obrabiany przedmiot w piwnicy!
Nie bój się, kompot nie eksploduje, to sprawdzony sposób.
Możliwe błędy
Spieprzyłem pierwszą grę. Uznałam, że jedno zalanie wrzątkiem to za mało - i dodatkowo wysterylizowałam kompot w rondelku, 15 minut na 3-litrowy słoik.
Sąsiad powiedział, że nigdy nie powinno się tego robić. Cała „sztuczka” napoju polega na jego naturalności. Zwykłe kompoty mają smak gotowanych owoców. Ale to jest zupełnie inna sprawa! Domowa fanta smakuje jak świeże morele i pomarańcza, a długotrwała sterylizacja zabija ją całkowicie.
Funkcja napoju
Zwykły kompot można wypić od razu. Podczas gotowania owoce uwalniają swój pełny smak do wrzącej wody, a napój jest gotowy, gdy tylko zdejmiesz garnek z kuchenki.
Ale z "fanta" wszystko jest inne. Napój powinien stać przez 2-3 tygodnie. Owoce w słoiku nie są gotowane, a jedynie podgrzewane. Minie trochę czasu, zanim przeniosą swój aromat i smak do wody.
Moje eksperymenty
Zrobiłam 5 słoiczków zwykłej "fanta" i mi się znudziło. Aby się nie nudzić, zacząłem eksperymentować. Podzielę się z Wami moimi najbardziej udanymi znaleziskami.
" Cytrusowa Fanta"
Do zwykłego zestawu owoców dodałam ćwiartkę cytryny. Wyszło kwaśne, świeże i bardzo aromatyczne.
" Brzoskwiniowa Fanta"
Zamieniłam morele na brzoskwinie. Do zrobienia 1 3-litrowego słoika potrzeba było 5 dużych brzoskwiń.
Owoce myłam szczotką pod kranem - kto wie gdzie zbierały kurz u sprzedawców. Następnie pokroiła go w plasterki, dodała pomarańczę, cukier i ¼ łyżeczki. kwas cytrynowy. Jednak brzoskwinie są słodsze od moreli, bałam się, że napój będzie mdły.
" Fanta" okazała się niesamowita - z jasnym zapachem brzoskwini i cytrusów, lekkim i orzeźwiającym.
" Fanta Mojito"
Jeśli można zrobić drinka z moreli, to dlaczego nie z innych owoców?
Zielony agrest dojrzał w mojej daczy. Stawiam na jeden 3-litrowy słoik:
- 1 st. świeży agrest - wystarczy odciąć nożyczkami kucyki;
- 1 obrane i pokrojone w plastry kiwi;
- 2 plasterki limonki;
- 3 cienkie krążki obranego świeżego imbiru;
- gałązka mięty.
Napełniłam szklankę cukrem, zalałam wrzącą wodą, zakorkowałam, schowałam pod kołdrą na noc. A zimą otworzyliśmy słoiczek - zapach unosił się w całej kuchni. Świeże jagody, cytrusy i mięta to coś niesamowitego. A ile tam jest witaminy C! Nie kompot, ale naturalne lekarstwo na wirusy.
W tym roku kompot zrobię jak fanta na zimę - na pewno zrobię kilka puszek domowego mojito.